Kraj kontrastów
Przeciętny Europejczyk nie jest wstanie zrozumieć Chińczyka. Jest to zupełnie inna nacja (mocno zresztą niejednolita), która wyrosła na obcej nam ideologii. Buddyzm i konfucjanizm to bardziej nurty filozoficzne, niż religijne. Z jednej strony Chiny są krajem niesamowicie szybko rozwijającym się, gdzie nowe technologie są coraz bardziej dostępne dla przeciętnych obywateli, z drugiej zaś tradycja trzyma się mocno. Mentalność Chińczyków nie jest dla nas do końca zrozumiała, dla nich to my jesteśmy dziwni - z tą blada cerą, brakiem poczucia wspólnoty i śmiesznym językiem. Chińczycy są dumni z tego, że są Chińczykami i nie jest to kwestia rządów autorytarnych, tylko wielowiekowej tradycji.
Chiny- jako potęga gospodarcza
Gospodarka Chin jest najdynamiczniej rozwijającą się na świecie. W II kwartale 2010 roku nominalny PKB Chin szacowano na 1,337 bln $, co daje drugie miejsce na świecie za USA, a przed Japonią (II kw. 2010 ? 1,288 bln $). Z najnowszych prognoz wynika, że do roku 2030 Chiny staną się światową potęgą gospodarczą nr 1. Uwzględniając PKB realny chińska gospodarka już od 2001 roku znajduje się na drugim miejscu, a od 2010 roku Chiny są największym konsumentem ropy naftowej.
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Chińska_Republika_Ludowa#Gospodarka
Kultura a biznes
Robienie interesu w Chinach do łatwych nie należy. Trzeba się przygotować przede wszystkim na duże różnice kulturowe, które nijak mają się do tych znanych nam z Europy.
Trzeba pamiętać, że to kraj, który dopiero od niedawna jest otwarty na tego typu współpracę, co za tym idzie nie do końca potrafią się dostosować do naszej kultury i sposobów załatwiania różnych spraw- w tym także związanych z biznesem. Mając to na uwadze należy bardzo ostrożnie stawiać tam swoje kroki i podejmować decyzje mając na uwadze te właśnie różnice.